sobota, 13 czerwca 2009

Jimsaku - Jimsaku

Jimsaku (ジンサク) jazzowy duet perkusyjno basowy, powstały w 1990 roku z inicjatywy Akiry Jimbo (神保彰) i Tetsuo Sakurai (櫻井哲夫), wcześniej stałych członków zespołu Casiopea. Nazwa Jimsaku pochodzi od pierwszych członów nazwisk twórców (Jimbo Sakurai). W trakcie 9-cio letniej działalności nagrali łącznie 10 albumów studyjnych. Duet rozpadł się w 1998 roku ze względu na chęć większego angażu w karierę solową obu muzyków. Akira Jimbo postanowił również powrócić do Casiopei. Ich styl prawie na całej długości graniczy z latynoskim nurtem jazz fusion, charakteryzując się wielką intensywnością południowo amerykańskich rytmów. Mniej więcej w połowie okresu aktywności zaczęli jednak dążyć w kierunku, którym nazwać można „modern jazz fusion”.

Dyskografia:

- Jimsaku (1990)
- 45°C (1991)
- Jade (1992)
- Viva! (1992)
- 100% (1993)
- Wind Loves Us (1993)
- Navel (1994)
- Blaze of Passion (1995)
- Dispensation (1996)
- MEGA db (1997)

Jimsaku - Jimsaku (1990)


Gatunek: jazz fusion (odmiana latynoska)
Kompozycja: Akira Jimbo (2, 4, 5, 7, 9), Tetsuo Sakurai (1, 3, 6, 8, 10)
Aranżacja: Akira Jimbo, Tetsuo Sakurai
Produkcja: Akira Jimbo, Tetsuo Sakurai
Wykonanie:
- Akira Jimbo (perkusja klasyczna)
- Tetsuo Sakurai (gitara basowa)
- Erich Bulling (gitary)
- Joakin Bello (skrzypce, wiolonczela)
- Paulinho da Costa (perkusja latynoska)
- James Harrah (gitary)
- Mark Gasbarro (klawisze)
- Jerry Hey (trąbka, samponias)
- Gary Grant (trąbka, quena, quenacho, quenachillo)
- Gray Herbig (saksofon altowy, flet prosty)
- Bill Reichenbach (trąbka)
- Lew McCeary (trąbka)
- Viviana Costamanso (wokal)

Lista utworów:

01 Gypsy Romance 4:52
02 Small World 4:23
03 The Last Scene 4:30
04 Mulata Exotica 4:42
05 Beyond The Frontier 4:43
06 Estrela do Meu Coração (Star of My Heart) 3:50
07 A Man From The Andes 3:44
08 Pleasure in Rio 3:29
09 Day Dreaming 3:37
10 Mundos Diferentes (Different World) 4:11

Odłączając się od Casiopei, Akira Jimbo I Tetsuo Sakurai, byli już co najmniej doświadczonymi muzykami, którzy byli gruntownie przygotowani do działania na własną rękę (dziś można zdecydowanie stwierdzić, że w grze na perkusji i gitarze basowej mało kto im dorównuje).
Pracując nad debiutancką płytą, robili co mogli by pokazać się od strony, z której nikt ich jeszcze nie znał, chcąc jednocześnie pozostać w swoim środowisku. Postawili więc na jazz fuzję w klimacie latynoskim i to tak intensywną na jaką ich było tylko stać. I z pomocą wyborowej orkiestry latynoskiej, złożonej z samych rasowych wykonawców, stworzyli to co mieli w planach.
Płyta wypełniona jest po brzegi południowo-amerykańskim słońcem, odbijającym się w piasku Copacabana, łaskoczącym szczyty Andów, surfującym po niebezpiecznych wodach Amazonki, docierając do Havany. Wśród instrumentów, biorących udział w nagraniu, nie zabrakło charakterystycznych dla Andów fletów - samponias (andyjska Fletnia Pana) i quena/quenacho/ quenachillo (różne warianty tonacyjne andyjskiego fletu prostego). Ciekawym, nieczęsto spotykanym w fuzji latynoamerykańskiej, elementem, jest fakt użycia instrumentów smyczkowych (głownie skrzypce), które niejednokrotne stają na czele całego instrumentarium.
Trudno jest wybrać z tak wzorowo przygotowanego albumu jakieś szczególne kompozycje. Troszkę głupio oddzielać od siebie tak smakowite kawałki. Ostatecznie jednak bardzo lekko wyróżniają się utwory: „Gypsy Romance”, „Small World”, „Estrela do Meu Coração” oraz „A Man From The Andes”.
Mało jest artystów, którzy debiutują z takim rozmachem, realizując w pełni zamierzony cel a zarazem stawiając sobie bardzo wysoką poprzeczkę do pokonania w następnych projektach. Czy byli w stanie tego dokonać? To się sprawdzi przy sięgnięciu po kolejny owoc ich dorobku, co zapewniam w zupełności ;)

Ocena: 7(9)


Jimsaku - Jimsaku

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz